sobota, 2 października 2010

Ortega przypomina o "Lavoramie"

I to kurwa jak! Od premiery "Lavoramy" minął ponad rok. Świetni goście z równie świetnymi zwrotkami, chilloutowy klimat i genialna produkcja sprawiły, że album został świetnie przyjęty przez krytyków i słuchaczy. Ja osobiście jarałem się tym gównem naprawdę długi czas. Zresztą nie raz do niego wracałem i nie raz pewnie wrócę.

Patr00 i Piter kończą działalność Ortegi. Żegnają Nas 15-minutowym teledyskiem, w którym zobaczymy mini-klipy numerów, które można było posłuchać na "Lavoramie". Pojawiają się m.in. Mielzki, Proceente, OSTR, Spinache, Finker i Reno. Naprawdę dobre wspomnienia mam z tą płytą. Aż żal uszy ściska, że to koniec. Jednak takie pożegnania mogę mieć co dziennie. Fajnie, że chłopaki szanują swoich odbiorców. Ja ich osobiście szanuję bardzo za to co zrobili. Wielkie 5 i czekamy na nowe projekty (Patr00/Mielzki!).

Cóż "to historia".



                                                                                 B-BoB.
 ps. a to dlatego chciałeś bym wbił na bloga jak rozmawialiśmy przez tele!, no,no pomysł ze zmianą programów mocny, mielzky jest kotem łamie mi serce gdy patrze, jessi też jest,nie zapominajmy..  na stylu się chłopaki wożą,15 minutowy pokaz mody, dobrze się ogląda. technika składania klipów przez sixteenpads jest świeża nie od dziś.(fullcap ny i śmigam!), lubię to!..ogólnie cukier dla ortegi zawsze... sprawdzałeś pezia z małolatem? - twój szef klepa


Jarają mnie w chuj okulary Spinacza. Ogólnie stylówe ma chłopak ładną. A co do Pezia z bratem to na myspace odsłuchiwałem i mi nie podsiadło. Na razie nie będę próbował tego sprawdzać :P - B-BoB aka Klepa Pisze Dla Mnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz