wspominałem o foreign beggars co nie ? wspominałem,że był roooozpierdol synku co nie ? patrz na klisze z yo!tube poniżej, a to tylko obrazki, słowa nie oddadzą mocy tegoż eventu blaaaaauuu!!
Oj, szkoda, że te piękne parę dni w Hradec już minęły. Zalani wódką i opaleni słońcem robiliśmy głupoty, poznawaliśmy ludzi i słuchaliśmy najlepszego rapu. Widziałem Sean'a P <3 więc mogę już spokojnie umrzeć. Przejebane być takim hustlerem jak On. Poza tym Buchshot pokazał, że jego flow miażdży. Nawet Klepa się przekonał. Reszta Bootów też zajebiście (Rockness ma przejebany głoś!).
Z polskich koncertów to trudno mi wybrać najlepszy. Na Grubsonie nie byliśmy. Daniel był z Martą, a my poszliśmy na Mastę z Klepiuszem. Małpa ok, OSTRy ok, ale mógłby tego głosu przynajmniej na koncertach tak nie modulować. Pezeta to tylko chwile widziałem. Ha, ha z Peziem to akcja była nawet mała. W środę byliśmy na scenie AXE (mega impreza). Poszliśmy kupić piwo i spotykamy Pezeta jak liże jakąś dupe. Daniel mówi, że to chyba Pezet. Nagle ten się odwraca i coś po Nas jedzie. Nagle przychodzi jakiś typ i laska Pezeta do mnie: "to Chada!". Ja na to: "nie jaram się". I szybka riposta z jej strony: "To spierdalaj". Miła dziwczynka ;]
Najlepsze, że po swoim koncercie Pezet bujał się troche po terenie festwialu i my znowu do niego ryczymy: ELO PEZET. Ten podchodzi i mówi, ze jest zajebiście, że jesteśmy fajni i w ogóle supcio. Ach, co ten alkohol robi z ludźmi.
Co do reszty koncertów: mega zaskoczył mnie Chali2na. Naprawdę mistrzowsko zagrał. Brawa dla niego i jego zajebistego bandu! Foreign Beggars energia w chuj tyle, że mi jej barakowało. Danielowi też :P Talib średniawka. Jak na główną gwiazdę można było się więcej spodziewać. Niech idzie do Sean'a P i ten mu powie jak to jest wyjść i na scene i zrobić z tłumu sieczkę oklasków i wrzasków. Piiii 4 liFe!
Magia Kempa z roku na rok silniejsza. W przyszłym roku 10-lecie. Może Jay-Z wpadnie? Może Dre i Snoop? A może Pijane indeksy :D? Nie ważne kto ja i tak tam będę!
"...pozdrów tam moich ludzi wrone, usmego i łajcika i spytaj kiedy jakis wypad, oczywiscie pozdrowic dziewczyn nie zapomnij ;].... a na kempie bylo miazdzaco, to wiadomo, jechalismy ja, dan,bobek, dyczu, marta, tomek i jeszcze dojechał szymek z dziewczyną i taki janek tez z dziewczyną.. w środe bylismy na bibie życia (najlepsze party na jakim byłem) w namiocie axe grali tak przejebaną muzyke, prawie do rana bansowanie, nigdy tak duzo nie tanczylem, miszcz dj`e, labirynt leży,, jakbyś uslyszala mix jacksona z nirvaną to by Ci kiksy spadły z nóg, petardy uuuoo!!! w czwartek wiadomo od rana melanz na polu, pozniej ostry - bardzo fajnie bo na zywo instrumenty, potem zmiazdzyl freeway - niesamowite flow na żywo ma ten czarnuch, energia ,świetny repertuar, na roots manuvie nie bylismy bo coś tam coś tam ;p... w piątek poogladalismy phat kata i large pro,, a potem tuńczyk z instrumentami i ze swoim bratem roznieśli scenę, myslalem,ze bedzie przynudzał pod koniec, ale coś Ty, jeden z lepszych koncertów na tym kempie... na masta siedzielismy z tyłu na górce by sie przygotowac na boot camp i chyba za czesto go widzieilsmy bo tak srednio mi sie osobiscie podobało.. na boot camp o 1 w nocy wytrwałem ja z bobem(wiadomo), miszcz jak wychodzili po kolei najpierw smif n wesun, potem heltah skeltah heftaj bełta, a na końcu malutki bakszocik z plecaczkiem, taki słodziak.. oczywiscie sean piiiii zamordował, my z bobkiem sikalismy jak nacierał tym swoim flo z brodą i w czapie tak nalozonej na oczy, jak poleciało everything is heltah skeltah to odleciałem, piekne momenty dla rap głów ten koncert.. sobota, małpa jakoś nie powalił- zwykły koncert.. na bekaya nie zdazylismy,,, fashawn nie zagrał when she calls ;(, ale wszystko inne tak wiec wiesz, ze bylo epicko, to co robił exile na mpc, jak zaczal beat wystukiwac to bylo mistrzostwo swiata, orgazm, tak napierdzielał! najwieksza bomba - foreign beggars - nie ma słów by opisac to co Ci goscie wyrabiają, wszystko rapsy, drum n bass, jakies totalne wariactwa, zajebisty beatboxer, najwieksza energia sposrod wszystkich koncertow na jakich bylem, zobacz sobie filmiki na jutub, ta płyta to jest słaba przy tym co oni robią na żywo,, mam nadzieje,ze ich jeszcze kiedys zobaczymy razem to sie przekonasz jaki sieją rozpierdol.. na talibie juz bylismy zmeczeni jak w zeszlym roku na la coke ale pozytywnie jednak bez fajerwerków... nie mielismy na powrot do domu, rozpierdzielilem caly hajs , ale jakos dojechalismy, bylismy przed 21 w bielsku, misko nas odebrał furką z cieszyna.. i to chyba tyle z najwazniejszych i najciekawszych momentow.. za rok musicie jechać łajzy bo to 10 jubileuszowa edycja i juz o tym mówią!!!....."
Yo, yo lamusy - z tej strony MC BoBek aka lubię wódę & olewam nudę. Najebałem się wczoraj. Przepraszam. Już nie będę. Nie, no żartuję. Pije i pić będę. O to możecie być spokojni. Tęsknie za Klepą. Tak szczerze. Brakuje mi wspólnych chwil przy wódeczce, rapie i dziwkach. No i przy koksie, ale to już wiecie. Luz.
Na kempa jadę. Nie obawiajcie się 'pielgrzymi bani'. B-BoBa nie może tam po prostu zabraknąć. Hajsy już poogarniane, teraz zostaje tylko spakować rzeczy i wyruszać na przepiękną przygodę pełną alkoholu & rapu! Wam też polecam tam pojechać. Chyba, że boicie się chlania, picia czy walenia w kocioł? Zacytuję klasyka: "nie lękajcie się!"...będzie wporzo. Zawsze jest.
Przyznaję się bez bicia, że zjebałem ten kempowy cykl. Tak bywa. Jutro wyjeżdżam do Hradec gdzie powietrze pełne jest thc, a z kranów leci piwo. Mega się jaram. Na miejscu będę jakoś po południu. Klepa może dzisiaj też coś napisze, ale głowy se nie obetnę bo pewnie chłopaczyna zmęczona jest po robocie w polu. Tak czy siak taryfy na kempie nie będzie: bój się Mateuszu - Uncle B is in the house.
Oglądając ramówkę występów już Wam parę wniosków mogę przedstawić. Tak więc: najlepsze dni to piątek i sobota. Tam będą Ci, na których przede wszystkim wyruszam. M.in. Reflection Enternal, Bekay, Sabac, Małpa, Boot Camp Click, Masta Ace & Edo G, Chali 2na, Large Prof, Pezet, Hi-Fi Banda, Grubson + 3da.
Czwartek jest taki sobie. Zresztą całą rozpiskę macie TUTAJ.
Jutro, jak co roku, będzie mały b4. Tzw. Warm Up Party. Imprezy tylko w hangarach. Spoko. Najebiemy się z ziomami i będzie wporzo. Pogadamy z ludźmi, popatrzymy na ciuszki, rzucimy okiem na najki (zresztą to będziemy non-stop robić). Ogólnie to już chce tam być. Ty pewnie też, mała/
Ok, ok,ok. Tyle. Idę się pakować. Yoooooł i do zobaczyska na kempie lub po nim!
***
ha, wasz cesarz właśnie się pakuje i rusza w stronę raju, do zobaczenia w
hradec..
stay 42!
K l e p a A k a C z a p a
środa, 11 sierpnia 2010
Siema, elo i yo! Ostatnio brak u mnie weny na pisanie. Teraz też, więc nie zdziwcie się jeżeli jakość tegoż posta będzie pozostawiała wiele do życzenia. Zresztą nawet nie wiem o czym napisać. Piszę bo mi się nudzi i tyle.
Smutno mi bo na kempa piniędzy nie mam. Na razie. Coś trzeba będzie wykombinować żeby pojechać. Nie widzę poza tym opcji nie bycia w Hradec. Obraził bym całą hip-hopową rodzinę. Jeżeli macie wolne PLNY na koncie to dajcie znać w komentarzach. Chętnie przyjmę dowolne kwoty (najlepiej trzy-zerowe ofc).
Z nowości rapowych mało sprawdzałem. Ogarniam teraz płytę Hi-Fi Bandy "Fakty, ludzie, pieniądze". Nie ma podjarki, choć źle też nie jest. Recenzji pewnie nie będzie bo mi się nie chce jej pisać. Dodam tyle, że jest ona spójna i wśród MCs najlepszy jest Diox.
No właśnie Diox. Klepa ma zwyczaju nie mówić o nim ładnie. Znaczy nie obraża go itp. Po prostu nie przepada za jego rapsami. A ja się przekonałem. Jak Wam się nudzi możecie sprawdzić klip do numeru "Kontroluję majka" oraz "Zrób ten ruch". W drugim utworze Diox nawija gościnnie. Temate i Busza możecie sobie przewinąć bo nie ma się czym zachwycać. Refren tak samo. Jeszcze mi się przypomniało, że na Popkilerze (taki portal o muzyce- głównie o rapie) nazwali Busza drugim Young Yezzym. Pewnie, a mnie nazywajcie Puff Diddy bo robie tak samo grube biby.
Co do kawałków wartych sprawdzenia to mam coś dla Was. Bun B (ten z UGK) wypuszcza płytę. Będzie ona nosić tytuł "Trill O.G.". Powinna się ukazaćna dniach, ale dokładnej daty nie znam. Przed premierowo ukazały się trzy utwory. Jeden z Drake'm (taki sobie), drugi 2Paciem i Pimpem C (fajny - bujający - południowy...sprawdzić go możecie TUTAJ), no i na koniec zostaje numer z samym Dj'em Premierem. ZAJEBISTY. Takie bity od Preemo uwielbiam. Musicie to usłyszeć --> TU SE KLIKNIJ I POSŁUCHAJ!
Poza tym niedawno płytę wydał Fat Joe. U niego też usłyszymy Premiera. Jest jeszcze Just Blaze i Streetrunner (tego możecie kojarzyć ze Sloughterhouse). Reszty teraz sobie przypomnieć nie umiem. Recenzję znajdziecie na Popkillerze. Zachęcam.
No a na koniec, jak zawsze, coś do słuchania. Dziś będzie pasjonująco, muzycznie i, prawie jak zwykle, hipo-hopowo. Kojarzycie może Dj'a Czarnego i Tasa? Ja jakoś nie specjalnie, ale utwór "Passion, music, hip-hop" dał mi znać, że jestem leszczem. Rewelacja. Kawałek zajebisty, fajnie ogarnięte skrecze plus wyśmienita realizacja klipu. Płyta duetu ma się ukazać na początku 2011 roku. Warto czekać!
wybaczcie zastoj na blogu rapglowy, ale ja czyli klepa aka i hate truskawki aka jebac truskawki jestem na saxach i zarabiam gruby hajs na czapki bagy i buty, dobre pal)/&e imprezy i dupy .ha. u mnie grubo w plecy z swiezym stuffem, nie wiem co jet teraz fajne, kul i trendy.. w polszy tez nonstop smiga alejandro, waka waka i k´anan cocacola ??
do zobaczenia w hradec miasto rapu miasto 42.
ps. pisalem to z niemieckkiej klawiatury , pisalem to y niemieckiej klawiaturz