Dziś świat obiegła jakże przykra informacja o śmierci Nate Dogga. Jeden z najlepszych, a na pewno najbardziej znanych g - funkowych głosów wszechświata odszedł w wieku 41 lat po przegranej chorobie. Nie trzeba nikogo przekonywać, że to wielka strata dla całego światka hip-hopowego gdyż Nathaniel Dwayne Hale (prawdziwe imię i nazwisko) to autor bądź współautor wielu, wielu klasyków.
Co tu dużo pisać...lepiej posłuchać.
Tutaj macie numer Warrena G z Nate'em, który kocham w opór bo to właśnie od niego zaczęła się moja przygoda z g - funkiem. Cudowne.
I tu jeszcze coś...prawdziwy klubowy banger nagrany wraz z Eminemem. Klip i wersy Nate'a gniotą: "2 to the 1 from the 1 to the 3 I like good pussy and I like good trees".
No i w opór jeszcze by tego było ("The Next Episode" Doktorka to chyba każdy zna"). Coś czuje, że to lato może należeć do Nate Dogga. Rest In Peace!
B-BoB
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz