piątek, 22 czerwca 2012

Podsumowanie , grupa B


Książę z niewyobrażalną gracją i elegancją zajadał kolejne kęsy swojego risotto rakowego z grzybami. Danie było wyborne, spełniające kryteria haute cuisine, a mimika twarzy pozwalała przypuszczać, że jego wyszukane podniebienie zaakceptowało serwowaną potrawę. Wykwintne danie, przygotowane z należytym staraniem i estymą, tak bardzo zaabsorbowało umysł księcia, że nie zwracał on uwagi na wszelakie bodźce docierające ze świata. Problemy jego poddanych nie były godne skupienia, którego wymagało spożywanie rozkosznego posiłku. To nie było zwykłe sycenie głodu. Wymiar zachowania księcia przewyższał tą płytką czynność. Księcia, w zupełności zresztą, pochłonęła przepyszna eksploracja zakamarków potrawy i naczynia. Spokój wykonywanych ruchów, ich szyk, wyjątkowość i skuteczność zdawały się być wzorcowe. Godne opisania przez wielkiego poetę lub kronikarza. Obowiązkowa lektura dla przyszłych pokoleń oraz dla wszystkich poddanych, zważywszy na to, że przykład zawsze idzie z góry. Istny wzór książęcej kindersztuby.
Poboczny obserwator, na widok księcia pogrążonego w konsumpcji, mógł tylko wpaść w zachwyt. To było spełnienie młodzieńczych fantazji, całkowite dopełnienie człowieczego życia. Jeśli można mówić o marzeniach, które naprawdę warto spełniać i do nich dążyć, to powielenie ruchów księcia było jednym z nich.
Książę Joachim Loew dłubiący w nosie. Mecz Niemcy-Portugalia. Gluten tag! Gluten appetit.


CPT

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz